Indianie z plemienia Hopi zamieszkujący Amerykę Południową w dość osobliwy sposób przywoływali deszcz. Używali do tego żywych grzechotników, które trzymali w zębach podczas rytualnych tańców.
O przywoływaniu opadów deszczu pisze Elżbieta Pracharczyk-Byszewska.
Dziś zamiast tańczyć z jadowitym gadem, możemy skorzystać z naukowego podejścia. W 1946 roku Vincent Schaefer i Irving Longmuir – dwaj amerykańscy naukowcy – rozpoczęli badania, które dowiodły, że istnieje możliwość sztucznego wywołania opadów.
Chmury składają się z miliardów cząsteczek wody, ale gdy wielkość kropelek przekroczy ćwierć milimetra zaczyna padać mżawka. Jednym ze sposobów na powiększenie kropel deszczu jest wytworzenie kryształków lodu.
W momencie zamarzania osiadającej na nich pary następuje ich szybki wzrost w chmurze. Temperatura chmur wynosi zazwyczaj poniżej 0 stopni Celsjusza, pomimo to “zamknięta” w nich woda nie zamarza.
Dzieje się tak, gdyż są one wolne od kurzu i innych zanieczyszczeń , wokół których powstają kryształki lodu. Jeżeli w chmurze pojawią się choćby mikroskopijne drobiny zanieczyszczeń, kropelki błyskawicznie zamarzają i rosną. Zaś przy wzroście temperatury topnieją i opadają na ziemię w postaci deszczu.
Schaefer i Longmuir udowodnili, że wprowadzone do bardzo zimnych chmur małe drobinki substancji chemicznej (zazwyczaj jest to jodek srebra) mogą spowodować gwałtowny wzrost kryształków lodu. Substancje te zarzuca się z pokładu samolotu, wystrzeliwuje rakietą albo nawet wypuszcza z ziemi w prądy powietrzne tak, aby te uniosły je wzwyż.
Zdj. okładkowe: www.pixabay.com, diego_torres
Zdj. w tekście: www.pixabay.com, PublicDomainPictures
Bibliografia:
- Przegląd Reader’s Digest, “Jak to jest?”, Warszawa 1998
- “Jak działa zasiewanie chmur”: Wikipedia https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasiewanie_chmur?