Codziennie przyswajamy informacje i dzielimy się nimi. Jednak nie wszystko co usłyszymy, bądź przeczytamy może być zgodne z rzeczywistością. Jak odróżnić prawdę od fakenewsów?
Podpowiada Piotr Ciechanowski.
Zwolennicy teorii spiskowych
W 2014 roku nakładem Oxford University Press ukazała się książka American Conspiracy Theories autorstwa Josepha E. Uscinskiego i Josepha M. Parenta. Badacze doszli do wniosku, że zwolenników teorii spiskowych można znaleźć wśród osób w każdym w wieku, o różnej płci, narodowości, zamożności, przekonaniach politycznych, stopniu wykształcenia i statusie zawodowym. Skłonne do wiary w teorie spiskowe są, zdaniem badaczy, zarówno osoby o poglądach lewicowych, jak i prawicowych, jednak różnią się w tym.
Osoby o poglądach lewicowych są bardziej skłonne wierzyć, że media i partie polityczne są sterowane przez bogatych kapitalistów i korporacje, zaś konserwatyści, że wspomniane podmioty są kontrolowane przez naukowców i lewicę. Zauważyli również, że w pewne teorie spiskowe są bardziej skłonne wierzyć osoby o określonych poglądach politycznych czy narodowości (badali między innymi białych Amerykanów i Afroamerykanów).
Ponadto odnotowali, że odsetek wierzących w teorie spiskowe różni się u osób o różnym wykształceniu: wśród badanych przezeń osób, które nie ukończyły amerykańskiego odpowiednika szkoły średniej, 42% miało predyspozycje do wiary w teorie spiskowe, zaś wśród osób, które ukończyły studia, odsetek ten wynosił 23.
W jednym z badań, w którym analizowano wypowiedzi osób dyskutujących nad wydarzeniami z 11 września 2001 r., autorzy wywnioskowali, że osoby wierzące w teorie spiskowe nie lubią, gdy ich przekonania nazywa się w ten sposób, gdyż niesie to ze sobą społeczną stygmatyzację.
Badacze myślenia spiskowego są zgodni co do funkcji pełnionych przez teorie spiskowe:
pozwalają na łatwe wyjaśnienie nieprzyjemnych zdarzeń, takich jak kryzysy czy epidemie, oraz zapewniają poczucie bezpieczeństwa i kontroli nad sytuacją.
Co ciekawe, najczęściej szukamy informacji, które potwierdzają nasze przekonania. Mamy wyrobienie zdanie na jakiś temat, np. że coś jest dobre na przeziębienie i staramy się znaleźć najlepsze zastosowanie tej rzeczy a nie potwierdzenie jej skuteczności. Dlatego łatwo jest wpaść w sidła jakiejś teorii mijającej się z faktami i jednocześnie trudno zmienić nasze ugruntowane mniemanie.
Fakenewsy
“Fake news” to fałszywa wiadomość, często o charakterze sensacyjnym, publikowana z intencją wprowadzenia odbiorcy w błąd, w celu osiągnięcia różnych korzyści (finansowych, politycznych, społecznych). Jednakże pierwotnie wypuszczona informacja rozprzestrzenia się w internecie często w zawrotnym tempie i przechodząc przez wiele stron, forów i komentarzy zatraca swoje pierwotne źródło.
Na szczęście na straży prawdy stoją odpowiedni ludzie, którzy sprawdzaniem fakenewsów zajmują się zawodowo. Jeżeli nie jesteście pewni jakiejś informacji możecie skorzystać z poniższych stron: demagog.org.pl czy fakenews.pl.
Portale te sprawdzają, czy informacje pojawiające się w internecie są prawdziwe – szukają źródeł, analizują dane i dostarczają gotową odpowiedź z rozwiniętym wytłumaczeniem.
Obalaniem teorii spiskowych i fake newsów zajmuje się również na swoim portalu mitologiawspolczesna.pl dr Marcin Napiórkowski.
Zachować czujność
Pamiętajcie, że wiele rzeczy, które udostępniacie w internecie ma charakter publiczny i może trafić do licznych odbiorców. Warto zweryfikować coś, co chcecie przesłać dalej, szczególnie, jeżeli taka informacja ma wymiar sensacyjny lub kontrowersyjny. W dzisiejszych czasach bardzo łatwo bowiem manipulować prawdą i faktami. Jak mówi stare powiedzenie: kto pyta nie błądzi!
Zdj. okładkowe: www.pixabay.com | qimono
Zdj. w tekście: www.pixabay.com | jambulboy
Źródła:
- wikipedia.com
- mitologiawspolczesna.pl
- kanał na youtubie: „Uwaga! Naukowy Bełkot”
- https://swps.pl/strefa-psyche/blog/relacje/18955-dlaczego-ludzie-wierza-w-pseudoteorie?dt=1612964832591
- demagog.org.pl
- fakenews.pl