22 września najwięcej w Polsce o kosmosie będzie mówiło się w Toruniu. To za sprawą konferencji „Near Space”, która po raz trzeci odbędzie się w Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy.
Konferencja to forum wymiany wiedzy i doświadczeń adresowana do uczniów, studentów, nauczycieli oraz sympatyków tematyki związanej z eksploracją stratosfery. W spotkaniu uczestniczą zarówno profesjonaliści zajmujący się na co dzień „bliższym” i „dalszym” kosmosem, jak również amatorzy, którzy w zaciszu domów czy garaży przygotowują własne projekty.
Podczas tegorocznej edycji konferencji wykłady wygłoszą m.in:
Bill Brown, najbardziej doświadczony autor projektów związanych z misjami balonów stratosferycznych. Jego fascynacja tym obszarem zrodziła się po obejrzeniu dokumentu o rekordowym skoku spadochronowym jaki wykonał Joseph Kittinger w 1960 r. Osiągnął on wysokość 31.333 metrów bijąc wówczas cztery rekordy świata. Bill zapragnął, aby widok krzywizny ziemi oraz czerni kosmosu, jakiego doświadczył Kittinger, był również jego udziałem. W okresie ostatnich 30 lat zrealizował przeszło 500 lotów balonów, który dotarły do granic stratosfery. Swój pierwszy lot zorganizował 15 sierpnia 1987 r z Findlay, Ohio. Elektronika skonstruowana samodzielnie, wówczas jeszcze bez odbiornika GPS, który wszedł do powszechnego użytku kilka lat później. Sonda namierzana przy pomocy anteny kierunkowej odnaleziona została po 6 tygodniach dokładnie 1 mile od miejsca przewidywanego przez Billa miejsca lądowania. Przez cały ten okres Bill Brown wspierał i pomagał uczniom szkół oraz grupom studentów realizować własne misje stratosferyczne. Jak mawia: „to doskonała droga do pogłębiania wiedzy o przestrzeni kosmicznej oraz nauce”.
Dariusz Brzozowski pilot balonowy z największym w Polsce nalotem. Jako pilot komercyjny wylatał ok. 3000 godzin w powietrzu. Lata komercyjnie w Polsce i Australii na największych balonach o pojemności 12000 m3, zabierających na pokład nawet do 24 pasażerów. 19 października 2001 roku ustanowił rekord Polski w locie na wysokość balonem na ogrzane powietrze i osiągnął wysokość 10.000 metrów nad poziomem ziemi. Przy projekcie „Polska Stratosfera” Dariusz Brzozowski był jednym z dwóch pilotów balonu. Drugim był Włodzimierz Klósek. Osiągnięty wówczas rezultat (11.125 metrów) jest do dnia dzisiejszego rekordem Polski wysokości osiągniętej przez balon na ogrzane powietrze.
Andrzej Kotarski, absolwent Wydziału Farmacji Akademii Medycznej w Gdańsku oraz Wydziału Lotnictwa i Obrony Powietrznej w specjalności Zarządzanie Organizacjami Lotniczymi. Współzałożyciel, Wiceprezes i Członek Głównej Komisji Rewizyjnej Mars Society Polska w latach 1999-2012. Członek, Sekretarz Generalny i Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Astronautycznego od 1999 roku. W latach 2005-2012 Asystent Sekretarza Naukowego Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych. W latach 2001-2005 przedstawiciel Polski i Koordynator Regionalny UN Space Generation Forum in Support of Space Applications Programme. Uczestnik prac zespołu 14 UNISPACE III w dziedzinie zastosowań technik kosmicznych z ramienia tej organizacji. Od 2014 roku Specjalista ds. Programów Kosmicznych w Creotech Instruments S.A. Uczestnik prac w projekcie pierwszego polskiego satelity Ziemi, jako kierownik zespołu zadaniowego ds. wystrzelenia i analizy misji. Jeden z prowadzących program edukacji kosmicznej ZNEK PTA w latach 2001-2004 w Trójmieście. Współorganizator seansów łączności ARISS z Międzynarodową Stacją Kosmiczną w latach 2004 i 2009. Członek Tripoli Rocket Association od 2010 roku oraz AIAA od 2003 roku. Uczestnik prac nad Międzynarodowym Słownikiem Astronautycznym Międzynarodowej Akademii Astronautycznej w latach 2007-2011. Od 2017 roku zawodowo związany z PZL „Warszawa-Okęcie” S.A. firmy z grupy Airbus.
Podczas wydarzenia odbędą się warsztaty z udziałem przedstawicieli członków konsorcjum z państw V4, starty misji stratosferycznych (przygotowane przez członków konsorcjum), mini piknik popularnonaukowy przed budynkiem CNMW, a także start misji stratosferycznych w ramach projektu #miniSAT2018, który polegał na przygotowaniu eksperymentów przez osoby indywidualne, grupy zorganizowane i szkolne.
Konferencja została dofinansowana przez Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki w ramach projektu „Citizen science close to space”. Partnerami w projekcie z państw V4 są: Magyar Asztronautikai Tarsasag (Węgry), Slovenska organizacia pre vesmirne aktivity (Słowacja), Ceska kosmicka kancelar (Czechy).
Rejestracja na konferencję odbywa się za pośrednictwem strony: http://nearspace.pl.
Patronat nad wydarzeniem objęli: Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosław Gowin, Prezydent Torunia Michał Zaleski, Polska Agencja Kosmiczna, Centrum Badań Kosmicznych PAN i serwis Kosmonauta.net.
Jeden z wykładów podczas konferencji będzie poświęcony „Gwieździe Polski”, największemu na świecie balonowi stratosferycznemu wielokrotnego użytku, skonstruowanym przez polskich uczonych. W tym roku przypada 80. rocznica próby startu balonu.
Jak pisze Andrzej Morgała w pracy „Gwiazda Polski” pierwszym lotem wysokościowym wykonanym w celach naukowych była wyprawa dwóch Anglików podjęta we wrześniu 1862 roku. Pilotem był Henry Coxwell – doświadczony aeronauta, a obserwatorem sir James Glaisher – znany meteorolog i astronom. Dotarli na wysokość 8838 metrów ledwo uchodząc z życiem. Lata trzydzieste ubiegłego wieku były pionierskim okresem w podboju stratosfery. Pierwszymi ludźmi, którzy cało wrócili stamtąd, byli Szwajcarzy: prof. August Piccard i jego asystent inż. Paweł Kipfer.
Myśl o zorganizowaniu własnego lotu do stratosfery nurtowały naszych aeronautów od dawna. Korzystając z zainteresowania prof. Piccarda polskimi nowinkami technicznymi, zamierzano odnieść pożytek z jego doświadczeń oraz inicjatywy. Po wstępnych rozmowach na początku kwietnia 1937 na posiedzeniu Rady Głównej Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej postawiono wniosek o zorganizowanie przez Ligę polskiego lotu do stratosfery. Jednocześnie zaproponowano, aby kompletny stratostat zbudowano w Wytwórni Balonów i Spadochronów w Legionowie, gdzie wykonano już znacznie zaawansowane prace projektowo-konstrukcyjne.. 7 kwietnia 1937 roku – ta data wyznacza oficjalne rozpoczęcie prac na przedsięwzięciem, które uzyskało nazwę: „I Polski Lot Stratosferyczny” (I-PLS)
Latem 1937 roku Komitet Organizacyjny I-PLS rozpoczął prace związane z lokalizacja miejsca startu. Dokonanie wyboru było trudne. Olbrzymi balon w pozycji startowej miał wysokość około 120 metrów. Po zbadaniu lokalnych warunków topograficznych i meteorologicznych wybór padł na dolinę w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach Zachodnich. W sierpniu 1937 r. Komitet Organizacyjny I-PLS wystosował odezwę do społeczeństwa o poparcie finansowe. Jednocześnie zwrócono się do ofiarodawców o nadsyłanie propozycji nazwy balonu, który miał stać się wizytówką Polski w świecie. Spośród licznych propozycji wybór padł na STELLA POLONIA. Później zrezygnowano z łacińskiego źródłosłowu, stosując swojsko brzmiąca nazwę GWIAZDA POLSKI.
Latem roku 1938 budowa stratostatu dobiegła końca. Olbrzymia powłoka, mająca powierzchnie większą od hektara, została wykonana w rekordowo krótkim czasie 3.5 miesiąca. Prognozy pogody oparte na wieloletnich danych mówiły, iż najlepszym miesiącem do wykonania startu jest wrzesień. Ze względu na spiętrzenie prac wydłużono termin na pierwsze dni października. Rankiem 12 października podjęto decyzje, iż start może się odbyć 13 października o świcie. Po zmierzchu miejsce startu oświetlono, a około 22:00 przez kolektor popłynął wodór. Pod koniec, około północy, stało się to czego nikt nie oczekiwał. Pierwsze podmuchy halnego zaczęły poruszać powłoką. Przerwano dopływ gazu. Zdecydowano się na wypuszczenie już wtłoczonego wodoru. Przez uchylona klapę zaczął uchodzić gaz. Miało to potrwać pewien czas. W miarę jego upływu wiatr coraz bardziej szarpał fałdami powłoki. Wierzchołek z klapą to wznosił się, to opadał, a w miarę falowania powietrze było wtłaczane do środka, tworząc niebezpieczna mieszankę. Pod koniec, gdy w powłoce pozostawało około 500 m^3 gazu obserwatorzy usłyszeli trzask oraz zobaczyli ostry płomień. 14 października 1938 roku oficjalnie odwołano start, publikując w prasie komunikat Komitetu Organizacyjnego o okolicznościach, przyczynach i skutkach zapalenia wodoru. Obóz stratosferyczny w Dolinie Chochołowskiej istniał jeszcze przez tydzień. Spisywano protokoły i dokonywano czynności związanych z jego likwidacją. Pewnym pocieszeniem dla organizatorów był fakt, iż nie ponieśli oni strat finansowych. Stratostat był bowiem ubezpieczony od ognia na pełna wartość. Myślano już o organizacji kolejnego startu za rok. Niestety, było to niemożliwe przez wybuch wojny.