Część garderoby, bez której nie wyobrażamy sobie funkcjonowania, nie istniała prawie w ogóle przez większość dziejów nowożytnych.
Biblijnej Ewie wystarczał listek figowy i tak miało pozostać długie lata – pisze Dorota Nijaki-Bujnarowska.
- Weneckie kurtyzany wprowadzają na salony aksamitne pantalony, które mogą być pierwowzorem dzisiejszych majtek.
- Policja i inspektor do spraw pantalonów sprawdzają długość nogawek aktorek rewiowych.
- Prawdziwa dama nie przyznaje się do gorszącej wiedzy o dolnej części bielizny.
Co ciekawe, pierwsi upomnieli się o majtki mężczyźni. W Rzymie kobiety lekkich obyczajów zakładały „subligaculum”, czyli pas oplatany wokół bioder i zakrywający pośladki. Na początku XVI w. weneckie kurtyzany zaczęły nosić coś, co przy odrobinie wyobraźni, można określić majtkami. Były to jedwabne, płócienne lub aksamitne pantalony, które zazwyczaj kończyły się w okolicach kolan.
W trakcie badań archeologicznych na terenie austriackiego zamku Lengberg, pod podłogą jednej z krypt odkryto bieliznę pochodzącą sprzed 500 lat. Biustonosz i majtki, do złudzenia przypominają dzisiejsze komplety bikini. Resztki poddano badaniom radiowęglowym. Jak się okazało, pochodzą z końca XIV lub pierwszej połowy XV w.
Do jazdy konnej
W drugiej połowie XVI w. pantalony przeżyły chwilową popularność dzięki Katarzynie Medycejskiej. Francuska królowa nakazała uszyć takie kalesony swoim dworzankom. Ona sama, wkładała je do jazdy konnej. Nie był to jednak wygodny strój, szyty ze złotych lub srebrnych tkanin, przyozdabiany licznymi falbankami i kokardami, więc po śmierci Katarzyny jej poddane z ulgą zdjęły bieliznę.
W następnych wiekach pantalony były nadal uznawane za niestosowne. Doceniały je tylko starsze damy, szukające ochrony przed zimnem.
Koniec gorszenia nagością
Publicznie o majtkach usłyszał świat za sprawą Ludwika XV, który wydał dekret nakazujący XVIII-wiecznym tancerkom kankana i aktorkom noszenia takiej właśnie bielizny. Specjalnie dla owych majtek powoływano w miastach „inspektora do spraw pantalonów”. Jego zadaniem było chodzenie na spektakle i sprawdzanie długości nogawek, aby by nie gorszyć publiczności. Tymczasem tzw. „porządne” XVII czy XVIII-wieczne damy pod sukniami, długimi koszulami i halkami były zwykle nagie.
Brak bielizny, kobietom ściśniętym gorsetami i rozbudowanymi kreacjami, ułatwiał załatwianie potrzeb fizjologicznych. Według Maguelonne Toussaint-Samat, autorki „Historii stroju”:
kobieca bielizna była traktowana jako oznaka rozwiązłości i niemoralnego życia. Przyzwoita dama nie mogła się nawet przyznawać, że wie o istnieniu takiej części garderoby.
Czas sportu i emancypacji
W XIX wieku, za sprawą francuskiego filozofa Jeana-Jacques’a Rousseau pozwolono nosić majtki małym dziewczynkom, żeby podczas zabawy „mogły się wyszaleć”. Kiedy jednak kończyły 12 lat, żegnały się z nimi na zawsze. Dziewiętnasty wiek to także czas kiedy kobiety coraz liczniej pracują i zaczynają uprawiać sport.
W Anglii wymyślono majtki przeznaczone początkowo dla dziewczynek ćwiczących gimnastykę. Z pensji pantalony przeniosły się do prywatnych domów. Nowoczesne kobiety nie chciały już zrezygnować z wygody, jaką dawała ta część garderoby.
Pod koniec XIX wieku na rynku można już było znaleźć kilkanaście modeli pantalonów (niektóre miały odpinaną klapkę z tyłu). Powoli rezygnowano z niezszywanych majtek – pantalonów, popularnych jeszcze za czasów gorsetów. Kobiety zaczęły nosić bieliznę po I wojnie światowej, gdy moda nakazała im skrócenie sukienek.
W 1928 r. niemiecka firma „Naturana” zaprezentowała pierwszą kolekcję bawełnianej garderoby, przypominającej dzisiejsze majtki. Sukces desusów, wygody z ich noszenia, przypieczętowała II wojna światowa.
Wimbledońskie zgorszenie
Mimo tego jednak jeszcze w 1949 r. tenisistka Gussie Moran wywołała wielki skandal, gdy pojawiła się na kortach Wimbledonu w króciutkiej spódniczce, odsłaniającej majtki obszyte koronką. Ale tej rewolucji nie dało się już zatrzymać.
Pierwszy publiczny pokaz pod koniec lat 50-tych urządziła firma „Triumph”. Lata 70-te to pojawienie się fig. Kolejny etap to prezent ślubny Rudiego Gernriecha w 1974 roku. Obdarowuje swoją przyjaciółkę, nie przypuszczając nawet, że stringi zawładną światową modą. I tak oto historia majtek zatacza koło. Balansując miedzy przyzwoitością a bezwstydem, dezawuując oba pojęcia wygodą i komfortem.
Zdj. okładkowe: www.pixabay.com, 192635
Zdj. w tekście: www.pixabay.com, KRiemer
Bibliografia:
- https://kobieta.wp.pl/na-poczatku-byly-pantalony-czyli-historia-majtek-5982684752868481a
- https://wynalazki.andrej.edu.pl/wynalazki/27-m/356-majtki
- „Historia stroju”, Maguelonne Toussaint-Samat, W.A.B.